Wiooosna, ach to ty…

Wiooosna, w końcu chciało by się rzec! Przyszła, choć chwilę się wahała, niby była ale jakby tak pro forma;) W końcu rozbłysła słonecznymi promieniami, jeszcze tak nieśmiało ale co dzień odważniej termometr wskazuje stopnie! a co najważniejsze – nie ma deszczu !!! 🙂 Czyli, pora na wojaże. Rower wyciągnięty i odkurzony ze snu zimowego. I w…

Nowy rok, nowy czas

Nadszedł rok kolejny, chwilę już jest i nie oszukujmy się, będzie jeszcze wiele miesięcy!  zimnych, ciepłych, deszczowych i słonecznych 😉 Co ze sobą przyniesie i czym nas uraczy w czasie swego panowania? Czy będą to idealne glikemie, nowe medyczne rozwiązania,  czy może zmiany w życiu… prywatnym, rodzinnym, zawodowym…?  Zawsze mnie ekscytuje oczekiwanie na to, co…