Morsowanie- czas start!

Mimo, iż lato w tym roku cudne było, jesień nadal kolorami zachwyca, to już coraz bardziej czujemy na plecach oddech nadchodzącej zimy… I chociaż trochę szkoda, jednak czekałam na to ochłodzenie 🙂 Wielką satysfakcję czerpię z tego, że moje doświadczenia z zimną wodą są dla znajomych zachętą. Mam na koncie już kilka namówionych osób, które…

Kolejny słodki rok rozpoczęty…

I zaczął się, jakiś czas już temu, na dobre. Trwa. Miałam poczynić coroczne-noworoczne postanowienia, spisać je i nawet przez chwilę udawać, że będę realizować punkt po punkcie ? Ale wyjaśnijmy sobie, ile osób z nas jest tak wytrwałych? Ilu z nas po kwartale, baaa… po miesiącu często, zapomina dyskretnie o postanowieniach? Jestem w tej właśnie…

Moje FreeStyle Libre !!!

Miałam już, a jakże! Miałam i wiem, jakie to dobrodziejstwo dla diabetyka! Mi ułatwiło życie codzienne, w sposób namacalny. Tylko osoba z cukrzycą T1 badająca poziom glikemii standardowo, jest w stanie mnie zrozumieć. Standardowo, czyli 10-12 a często więcej razy na dobę. Palce pokłute okrutnie, bo mamy swoje „ulubione” miejsca, niby mniej bolesne (ha!), po…

Ekstremalne zakończenie zimy!

         Zima w tym sezonie – była dla mnie swego rodzaju odkryciem. Poznałam jej zupełnie nowe oblicze, nieznane i przyznam zaskakujące. Rozsmakowałam się w mroźnych kąpielach, sprawdzałam- z nadzieją na mróz prognozy pogodowe 🙂  im zimniej – tym lepiej! Kąpiele w rozłupanym lodzie, w śniegu i w słońcu 🙂   rewelacja! jest moooc! złapałam bakcyla…

Zimowe wyzwania!

Każdy ma swoją ulubioną porę roku, ma i tę naj-NIE-ulubioną również. Zima dla mnie jest właśnie taką, najmniej wyczekiwaną, mokrą, zimną i generalnie nie fajną. Kichanie, prychanie i zasmarkanie to coroczne objawy 🙁 pomimo szczepień i dbałości o zdrowie…. Pamiętam szaleństwa w śnieżnym puchu, lepienie bałwanów, wojny na śnieżki i kuligi z obowiązkowym ogniskiem na koniec!…

probiotyczne spojrzenie na jesień

Zimno… jesień to czas, gdzie nie ma się ochoty wyściubiać nosa z domu! bynajmniej ja. Dzban imbiru i cytryną, ciepły koc, mruczący kot i pilot, książka… obudźcie mnie na wiosnę!!! Jesień to dla mnie ta pora roku, która wbija w pielesze i woła „nie wychodź z domu na krok” 🙂 No więc pora zdrowotnie podejść…