Wiosna tego roku uderzyła nas iście lata mocą! Wszystko pięknie zakwitło a wręcz zaczyna się spiekać na tak intensywnym słońcu! Po mroźnej zimie jest to jak najbardziej oczekiwane 🙂
Jest to także dobry czas na ruszenie się z domu. Spacer rower kijki, każda forma ruchu jest właściwą, byle sprawiała przyjemność. Wybrałam się wiec z mą Psiapsią na spacer i wróciłyśmy z miską pełną skarbów natury. Kwiat bzu czarnego. Pięknie pachnący ale tez i ponoć bardzo zdrowy! Nie pozostało nic innego jak sprawdzić czy równie smaczny 😉 Psiapsia sięgnęła do pamięci czeluści i wygrzebała z niej przeczytany niedawno przepis na to cudo.
Powiadam Wam, efekt okazał się smaczny i to bardzo. Utopiony w cieście i usmażony, posypany pudrem nietuzinkowy smakołyk. Baaaardzo dobry!
Zainspirowana tym łakociem uczyniłam dla ochłody napój, bez czarny wraz z miętą. Fantastyczny! Nie dość że świetnie smakuje to jeszcze przepięknie wygląda . Często będzie u mnie gościł 🙂
Korzystajcie z tego, co daje nam w swej szczodrości natura . Może się okazać, że się rozsmakujecie i jak ja, będziecie szukać nowych przepisów! Smakujmy świat!
Warto!
Wszystkich polecam 🙂