Pomimo, że w kalendarzu widzimy styczeń, luty – to za oknem jakoś trudno odnaleźć ślady zimy… Marzeniem byłoby ulepić bałwana, rozpętać śnieżną bitwę czy zorganizować kulig. Albo chociaż wyścigi z górki na sankach… Oj, fajnie byłoby! I brakuje niewiele, tylko TROCHĘ śniegu ❄️
Jak się nie ma co się lubi, to się celebruje to, co aura dać postanowiła 😁 a zdecydowała uraczyć nas wiosennym słońcem, piękna pogodą i zimną wodą 😉
I też fajnie.
W takiej bowiem scenerii dane mi było uczestniczyć w Międzynarodowym Zlocie Morsów w Mielnie, w tym roku Międzygalaktycznym 🚀. Kolejny raz uczestniczyłam i kolejny też raz było to rewelacyjne przeżycie!!! Barwna parada przez miasto, mnóstwo roześmianych i szczęśliwych ludzi, wreszcie wspólna kąpiel w morzu kilku tysięcy osób.
Była moooc!!!
Atmosfera była tak gorąca, że ewentualny śnieg mógłby nie przetrwać 😁
Przeżycie niesamowite, każdemu polecam!!! Wiem, wiem, monotematycznie ale kto spróbuje, ten zrozumie! I to w każdym wieku, nawet niespełna 7-latek może. A jakże 😉 i jeszcze ma z tego mnóstwo frajdy!!! 💪
Dzięki Librze i przejściu chwilowo na peny, nie musiałam się niczym niepokoić, tylko dobrze bawić.
Bo jak karnawał to karnawał!!!