Ekstremalne zakończenie zimy!

         Zima w tym sezonie – była dla mnie swego rodzaju odkryciem. Poznałam jej zupełnie nowe oblicze, nieznane i przyznam zaskakujące. Rozsmakowałam się w mroźnych kąpielach, sprawdzałam- z nadzieją na mróz prognozy pogodowe 🙂  im zimniej – tym lepiej! Kąpiele w rozłupanym lodzie, w śniegu i w słońcu 🙂   rewelacja! jest moooc! złapałam bakcyla…

Zimowe wyzwania!

Każdy ma swoją ulubioną porę roku, ma i tę naj-NIE-ulubioną również. Zima dla mnie jest właśnie taką, najmniej wyczekiwaną, mokrą, zimną i generalnie nie fajną. Kichanie, prychanie i zasmarkanie to coroczne objawy 🙁 pomimo szczepień i dbałości o zdrowie…. Pamiętam szaleństwa w śnieżnym puchu, lepienie bałwanów, wojny na śnieżki i kuligi z obowiązkowym ogniskiem na koniec!…

Librowe zachwyty !

Mam, mam , mam i korzystam! Libre FreeStyle – nowy wymiar pomiarów! Dużo czytałam, zachwycałam się i baaaaardzo chciałam. Korzystam ze wszystkich dobrodziejstw, a trochę ich jest 🙂 Co więc robi ten zestaw, kilka faktów: – automatycznie mierzy i zapisuje odczyty stężenia glukozy w dzień i w nocy, – zczytuje dane poprzez przyłożenie czytnika do sensora,…

probiotyczne spojrzenie na jesień

Zimno… jesień to czas, gdzie nie ma się ochoty wyściubiać nosa z domu! bynajmniej ja. Dzban imbiru i cytryną, ciepły koc, mruczący kot i pilot, książka… obudźcie mnie na wiosnę!!! Jesień to dla mnie ta pora roku, która wbija w pielesze i woła „nie wychodź z domu na krok” 🙂 No więc pora zdrowotnie podejść…

granice…

Każdy ma jakieś marzenia, cele do osiągnięcia, emocje do przeżycia, widoki do obejrzenia i miejsca do dotarcia… Dla mnie, jednym z takich miejsc zawsze była Trolltunga, pospolicie zwana Językiem Trolla. Miejsce przepiękne, daleko w świecie umiejscowione i wydawałoby się, niemożliwe dla mnie do zdobycia! Życie zaskakuje i miałam tą możliwość, by podjąć wyzwanie… Siostra dziękuję…

i po wakacjach

Czas wakacyjny nieuchronnie mija… i mimo, że pogoda bywała kapryśna, to żal 🙁 A sporo się działo. Był czas na ekstremalne wręcz akcje, był na słoneczne lenistwo w przepięknych klimatach. Nie obyło się bez uszkodzeń ciała, na szczęście bez złamań 🙂 jak to powiadają „gdzie drwa rąbią tam wióry lecą”. I poleciały! a jak 😉…

Cukrzyka Święto Cykliczne

Że szkoda czasu na nic nie robienie wiemy wszyscy, Słodcy i Ci mniej 🙂 Korzyści zdrowotne oczywiste, można by długo o nich pisać… z najważniejszych wymienię zapobieganie insulinooporności i endorfiny!!! całe ich mnóstwo!!! Więc jak tylko nadarza się okazja, korzystam z niej. Biorę rower i jadę, po prostu. Nieraz z planem, nieraz bez, krajobrazy znane i…

Wszystko można!

Głośno mówi się o tym, jak to cukrzyca ogranicza nas jako w pełni aktywnych ludzi. Ile to rzeczy robić nie możemy, bo niebezpiecznie, bo cukier, spadki, itp/itd… I to wszystko prawda, o ile będziemy siedzieć na przysłowiowym „siedzeniu” 🙂 Natomiast jeżeli tylko odważymy się ruszyć, coś zrobić że sobą i dla siebie, to nagle okazuje…

Świąteczne wpadki

Święta się powolutku zbliżały, bez pośpiechu zbytniego kroczyły, aż nadeszły! Zupełnie nadspodziewanie szybko! Absolutnie nie wiadomo kiedy. Zakradły się strasząc gigantycznymi skokami. I zaczęły się cukry… Wyższe i niższe, a nawet nie raz i nie dwa w normie. Przynajmniej względnej 🙂  co i tak jest dla mnie sukcesem!   A pokus nie mało! Sałatki wszelkiej…

pierwszy tydzień w pracy z pompą

Minął mój pierwszy tydzień w pracy po założeniu pompy. Jak funkcjonowałam? Ano inaczej zdecydowanie niż w szpitalu, czy też w domu w poprzednim tygodniu. Okazało się,  że o innych godzinach wstaję,  o innych jadam i jeszcze o innych biegnę na autobus ☺ A co za tym idzie, zmienia sie zapis o potrzebach organizmu na insulinę…